Anna Kloza-Rozwadowska vel Malerina - Mistrzowie Sztuki Szkatuły w konkursie Artysta Miesiąca

 Malerina jest niezwykle utalentowaną Artystką. Nie ukrywam, iż Jej twórczość obserwuję i podziwiam już od dawna. Jestem bardzo wdzięczna Ani, za udział w projektach promujących twórczość rękodzielniczą. Jej prace zawsze budziły zachwyt i uznanie - cóż się dziwić :)  Anna ma w sobie dużo pozytywnej energii i docenia też twórczość innych Autorów, pozytywnie mobilizując Ich do działania :) Pozdrawiamy Cię serdecznie, Aniu i dziękujemy :)
  



Mistrzowski projekt Anny zachwycił całe Jury -  oto podsumowanie wystawy: Kot i rękodzieło, w którym Anna zdobyła Mistrzowski tytuł
http://amatorskiejsztukiszkatula.blogspot.com/2014/10/kot-i-rekodzieo-projekty-mistrzow.html




Anna Kloza-Rozwadowska vel Malerina -  przepięknie tworzy i bardzo ciekawie opowiada o swojej twórczości. Zapraszam serdecznie na spotkanie z naszą Mistrzynią :)

Oto opowieść Anny:
 
"Pochodzę z Wrocławia, w którym spędziłam trzydzieści parę lat swojego życia, skończyłam studia na ASP, poznałam mojego męża i odkryłam swoje powołanie.
W trakcie studiów (malarstwo) podejmowałam różne prace zarobkowe, aby się utrzymać. Żadna z nich nie była związana z malowaniem. Dzięki nim, po kolei wykluczałam zajęcia, którymi na pewno nie będę chciała się zająć w przyszłości. Po dyplomie byłam już prawie pewna, że z pędzlem w dłoni mi najlepiej i dalej nie powinnam szukać.
Maluję i rysuję od dziecka. Obecnie głównie zajmuję się malarstwem sztalugowym, pisaniem ikon, a od ponad roku, maluję również ilustracje na porcelanie. Tych ostatnich uczyłam się sama- metodą prób i błędów, podglądania innych. W plastyce jestem perfekcjonistką, wybieram cel i dopóki go nie osiągnę- nie spocznę. W styczniu 2013 powstały pierwsze, jednokolorowe ilustracje na kubkach, z których nie byłam zadowolona. Po prawie dwóch latach ćwiczeń, stwierdzam, że malować na porcelanie już umiem i szukam kolejnego wyzwania, z którym chcę się zmierzyć.
Marzę o ilustrowaniu książek dla dzieci i znalezieniu czasu na malowanie własnych fantazji. W szufladach w pracowni czekają też koraliki, z których zamierzam kiedyś stworzyć własną biżuterię, w pudłach- materiały na patchworki, w planach malowanie mebli, układanie mozaik, szycie recyklingowych zabawek ze starych swetrów i zbudowanie domu z gliny, własnymi rękami.
Pracownia to mój azyl, ale nie jest to jedyne miejsce, w którym jestem szczęśliwa. Ogromnie ważne miejsce w moim życiu zajmuje Rodzina i nigdy moja pasja nie wygra z moimi dziećmi i czasem, którego z nimi zawsze jest mi mało... Mój mąż jest muzykiem i podjął podobną decyzję dotyczącą swojej kariery- nigdy sukces zawodowy nie może odbyć się kosztem naszej czwórki. Żyjemy więc sobie spokojnie, staramy się robić, to co lubimy, najlepiej jak potrafimy i każde z nas cieszy się, gdy zostanie docenione.
Tak, jak w konkursie Amatorskiej Sztuki Szkatuły, choćby.
Zapraszam do obejrzenia moich prac w kilku technikach:
malarstwo na szkle, ręcznie malowane skrzynki z drewna, ikony, obrazy i oczywiście malowana porcelana, dzięki której moje malunki wędrują po całym świecie i mam możliwość spotykania wielu niezwykłych osób, zamawiających u mnie portrety swoich psów, kotów, lub opisujących swoje wizje, które potem pieczołowicie przenoszę na porcelanę".


Te linki przekierują Was na strony prowadzone przez Malerinę:
 
https://www.facebook.com/malerina.malarstwo
http://www.malerina.com/
https://www.etsy.com/shop/MalerinaPaints

"Moje pierwsze ilustracje na porcelanie:




Przy pracy:






Obraz na szkle:


 

Kilka kubków:





 

Z jednej z wystaw indywidualnych:




I kilka z zdjęć dysku:









Nasze ulubione projekty Maleriny:







Komentarze

Prześlij komentarz